1. Aklimatyzacja: Gdy odbierzesz swoją paczkę, wrzuć na luz. Nie zapalaj świecy, kiedy jest jeszcze zziębnięta – daj jej moment, żeby się ogrzała. W przeciwnym razie zamiast płonąć, zrobi sobie zimowy protest i odmówi współpracy! 😄
2. Bezpieczeństwo przede wszystkim!
– Postaw świecę na płaskiej, ciepłoodpornej powierzchni – najlepiej takiej, która nie boi się gorących wyzwań! Trzymaj ją z daleka od wszystkiego, co mogłoby wpaść na pomysł, by się zająć ogniem – firanki, poduszki, czy kot, który w tym momencie pewnie planuje jakąś szaloną akcję. Dzieci też nie są świetnym kompanem dla płomieni. I pamiętaj: nigdy nie zostawiaj jej samej bez nadzoru – bo kto wie, co jej strzeli do knota! 🔥
3. Pierwsze palenie: Zapal świecę i daj jej trochę czasu na rozkręcenie, aż cały wosk na górze roztopi się równomiernie. To potrwa jakieś 2-3 godziny – w sam raz na maraton serialowy! Dzięki temu unikniesz smutnego “tunelu” i świeca będzie świeciła pełnym blaskiem.
4. Przycinaj knot: Przycinanie knota to jak wizyta u fryzjera dla twojej świecy – raz na jakiś czas potrzebuje małego odświeżenia. Zanim znów ją zapalisz, skróć knot do skromnych 0,5 cm. Dzięki temu świeca będzie paliła się elegancko, bez dymienia, jakby była na czerwonym dywanie, a nie w twoim salonie. Pamiętaj, lepszy krótki knot niż smolisty show dymu, który zepsuje ci całą atmosferę!
5. Czas palenia: Świeca, jak każdy z nas, potrzebuje przerw! Nie pozwól jej palić się dłużej niż 4 godziny na raz – nikt nie lubi przepracowania, nawet świece. Po zgaszeniu daj jej ochłonąć i zebrać myśli, zanim znowu ją zapalisz. W końcu każdy potrzebuje przerwy, nawet twoja ulubiona świeca.
6. Gdy w świecy zostaje około 2 cm wosku, to znak, że czas na pożegnanie. Nie ma sensu ciągnąć tej znajomości na siłę – lepiej zakończyć to z klasą i nie wypalać jej do samego końca. Pora rozważyć randkę z nową świecą!
Stosowanie się do tych zasad pozwoli cieszyć się świecą sojową dłużej i bezpieczniej!